sobota, 13 lipca 2013

Relacja z rajdu_ Dzień 6

Jasło - Sanok (70 km)


Dnia 13.07 wyruszyliśmy z Jasła do Sanoka - rodzinnego miasta o. Arka. Pogoda nie była zbyt zachwycająca, bo padało. Ale co to dla nas... Ruszyliśmy! Nasz postój był m.in. w Krośnie, w klasztorze oo. franciszkanów, gdzie zostaliśmy wspaniale przywitani nie tylko herbatką, ale także obiadem. Po posiłku zwiedziliśmy sanktuarium Matki Bożej Murkowej. Gdy dojechaliśmy do Sanoka, czekali na nas rodzice Ojca. Poznaliśmy jego rodzinę, a mama opowiedziała nam wiele różnych historii z ich życia. Przed powrotem na nocleg, który był w klasztorze i u sióstr Ojciec oprowadził nas po swoim mieście. Koniec dnia 6! 
Następnego dnia od rana padało, więc postanowiliśmy odpocząć w Sanoku. Pojechaliśmy nad Solinę i tam spędziliśmy czas na puszczaniu kaczek i  wspólnych wygłupach. Gdy wróciliśmy do miasta poszliśmy na obiad w domu Ojca. Tam znowu zostaliśmy ugoszczeni jak rodzina. Po powrocie do klasztoru, spakowaliśmy się i poszliśmy spać. 
Paulina



Każdy gospodarz otrzymywał upominek :)

Paulina nie poddaje się - sposoby na walkę z deszczem ;)

Przy murku klasztornym w Krośnie (sanktuarium Matki Boskiej "Murkowej")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz